Mikołaj ma wąsy i brodę,
I w worku prezentów bez liku.
Każdemu dziś da niespodziankę,
Odpocznie przy ciepłym kominku.
Łagodnie przeoczy łzy, psotki,
A chętniej posłucha wierszyków.
Już czapkę nałożył i botki,
Kominem się umie przesmyknąć(?)
I śpieszy się, by na czas zdążyć.