Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wrażliwy na życie, ślepy na cierpienie.

Zamykam oczy — na palcach czuję zgrubienie

od papierosów.

Przyjemne palenie…

 

Zatykam uszy — nie słyszę muzyki.

Zostały mi tylko młodzieńcze wybryki.

 

Niedojrzały i kruchy, bez żalu wartości,

bez ludzkich przyjemności —

oddaję się w ramiona twojej miłości.

Błogości…

 

Nic już nie mówię.

Nic już nie robię.

Nic już nie słyszę.

 

Gardzę ludźmi i w wargi się gryzę.

Czuję,

na policzkach z kartki — bryzę.

Chłód ogarnia moje ciało,

jest mi tak mało.

 

Dziecko Boże ucieka od odpowiedzialności.

Wychylam się przez okno — na świat pełen marności.

 

Zapraszam cię

do moich skromnych włości,

gdzie ty, moja droga, gościsz.

Opublikowano

@VasiuTen wiersz to też młodzieńczy wybryk.

Dużo tu różnych różności - jest i jakaś miłość w tle, jest ból dorastania, jest konflikt ze światem i jego konsekwencje - i pomimo tego wiersz jest jakby o niczym, bo wszystkie wątki i emocje się w nim mieszają, a żadna myśl nie jest doprowadzona do końca.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...