Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Po robocie z sapaniem otwieram drzwi,
Palto wieszam, zzuwam kalosze ubłocone.
Czapką pot ocieram, witaj, myszko, co na obiad?
„Najpierw kontrola, wezmę cię, gałganie

 

Pod lupę! no i masz – włos jakiejś blondyny
Na kołnierzu i pachniesz numerem 5!”
Pioruny strzeliły, chodnik spod nóg
Ktoś pociągnął i poleciałem na plecy.

 

Drzwi zaczęły trzaskać, klamka od sypialni
Wypadła, z szafy wyskoczył odkurzacz,
Jakby chciał mnie swoim wężem udusić.
Pies nawet nie chciał podać łapy – łuuu, zawył.

 

Kuchnia zamknięta na kłódkę, a w łazience
Walizki spakowane, a w workach moje tomiki
Wierszy miłosnych, których nikt nie przeczytał.
Po nocy spędzonej na wycieraczce nasłuchuję,

 

Czy szturm nie ruszy z wałkiem do ciasta,
A przesłuchanie z torturami jest pewne jak amen.
Krzesło pojawia się przede mną, a na nim
Prokurator zasiada w szlafroku: „zeznawaj, draniu!”

 

Proszę najjaśniejszej instancji: kładę oto ten palec
Na pniu, niech kat czyni swoją powinność.
Zdradziłem, ale wiesz co, moja Kasiuniu?
Nie byłem z kobietą, cieszysz się? ałłaaaa!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...