Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wczoraj zaśpiewałem przyjaciołom,
dlaczego serce krwawi w półnutach;
gitara — niczym wierna powiernica —
rozszlochała się w moich dłoniach.

 

O miłości mówiłem: tej gorącej,
co rani jak ostrze w jedwabiu,
o zdradzie, która w milczeniu
rozpina swoje ciemne skrzydła.

 

Cienka granica — jak cień miecza —
dzieli pokorę od ślepego lęku,
a odważny dialog od prawdy,
której nikt nie chce wysłuchać.

 

Wtem ktoś zanucił refren,
zbyt lekki, by unieść tragedię:
„To przecież nic nie znaczy…
kocham tylko inaczej.”

 

Lecz echo zdradziło fałsz —
tak gra sumienie zagubionych.
A świat, jak Tytanik w głębinach,
osuwał się ciężko i cicho;

 

nawet upadek potrafi błyszczeć,
kiedy tonie w oczach tych,
którzy nie umieją odejść.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...