Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

cz.01 - 002 - dell’arte


Rekomendowane odpowiedzi

niby Romeo na lutni, napiął sznura pęta,
jakby się mógł w tej chwili opamiętać,
nad Julię - Kolombiny piękności niedosięgłe,
rozdziawił usta, szarpnął sznurem miłości piosenkę,
jednak - nie była to pieśń tęsknoty ani śmierci
jakby innego typu, rodzaju, troszkę uśmiechnięta,
słuchała jej Kolombina pod naporem nocy,
jakby już zdołał ją Arlekin zauroczyć,

obudził się pan domu - srogi w zwyczaju Pantalon,
za grzywę Arlekina spod balkonu wywlekając,
rzucił go wpół muru i takoż w wydanych jękach
płynęła dalej z ust Arlekina - miłosna piosenka,
nad zryw Kolombiny, nad wywłokę spod Balkonu
doszło do przymkniętego na wszystko domu
- amo, amo, amo Kolombino - co za chryja -
wrzeszczał Pantalon - cóż z tego Arlekina?

obudzili się sąsiedzi, syna wysłali na zwiady,
stanął tudzież Pierrot wpół snu - taki blady,
nad swe pierwsze śluby dosłyszał nie zapisanej nuty,
w której Arlekin wywodził miłością zatruty
-amo, amo, amo Kolombino - moja kochana,
słychać było aż do samiutkiego rana
nad Pierrota utratę, nad baty Pantalona,
śpiewał Arlekin - niech skonam - kocham, kocham, kocham ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...