Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Razu pewnego 

 

Zły Czarownik z pustką w złym sercu, napotkał Wiedźmę ze Starego Lasu. 
Zakochał się od razu, po ludzku, bez pamięci i głupio. 
Gdyż miłość jest rzeczą głupców i ludzi prostych. 
Cierpiał okrutnie i podążał za Wiedźmą ze Starego Lasu.
Która czyniła z nim, co z każdym głupcem. 
Zły Czarownik zaślepiony, ukrył zło, zasypał pustkę, głowę schylił jałmużnie. 
Lecz, innego dnia, pod innym księżycem, czarownik wstał. 
Zaśmiał się okrutnie i odszedł.
Gdyż nie dał Wiedźmie ze Starego Lasu swego zła, lecz swą głupotę. 
Bez Wiedźmy którą uczyniłby królową u swego boku, odszedł by dzielić i rządzić.
A wiedział że jego czyny zostaną wspomniane. 
A zło nie daje drugiej szansy, lecz raduje się z porażki.
Rządził czarownik i wielkie czynił dzieła. 
A były one dekadencją, rozkoszą i pychą.
Wiedźma ze Starego Lasu.
Wróciła, do wiejskiej chatki, na kurzej nóżce. 
By do końca swych dni. 
Ogrzewać ciało, prostymi głupcami.
Sycić. 
Niezaspokojony apetyt.

                                                                                                                              Koniec 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...