Grunt
Jak katarynka nakręcam się znowu
Jak zdarta płyta bez gramofonu
Jak alpinista pnę się ku końcu
Tak znowu zapadam się w środku
Jak dobry pies nie puszczam tropu
Jak znaleźć sens i nie kusić losu
Jak atmosfera ciąży na ostrzu
Za którą granicą stawia się opór