przemijam
otulony w ciepły szal istnienia
mruczy kot
dookoła usychają liście
zmieniają się pory
i zmarszczki każdego roku
w ciemnej kuchni
czytam wiersz bez światła
przemijam
otulony w ciepły szal istnienia
mruczy kot
dookoła usychają liście
zmieniają się pory
i zmarszczki każdego roku
w ciemnej kuchni
czytam wiersz bez światła
przemijam
otulony w ciepły szal istnienia
mruczy kot
dookoła usychają liście
zmieniają się pory
i zmarszczki każdego roku
w ciemnej kuchni
czytam wiersz bez światła
@piąteprzezdziesiąte Fiu, Fiu! "Dobry żart tynfa wart." Pozdrawiam ;)