Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Nicość674

Nicość674

Nasza kołdra jest chłodniejsza bez ciebie.

Myśli puste.
Wstanie cięższe.
Nie odszedłeś,
ale twoja bezmyślność sprawia,
że cię przy mnie nie ma.

 

Samotność życia we dwoje sprawia, że gasnę,
a ty dalej się uśmiechasz,
wszystko zamiatasz
pod dywan.

 

I tylko powtarzam sobie,
że to minie, że zrozumiesz.
Są wzloty i ciężkie upadki,
krzyki i kłótnie odbite od ściany.
Wszystko wraca do mnie echem.

 

I tak mija każdy dzień i każdy rok.
Nie rozumiesz — nie chcesz,
a ja wciąż cię kocham,
chociaż ty nie słuchasz.

 

P.S. To tylko wiersz, nie bierzcie tego do siebie. 

Nicość674

Nicość674

 

Moja kołdra jest chłodniejsza bez ciebie.
Myśli puste.
Wstanie cięższe.
Nie odszedłeś,
ale twoja bezmyślność sprawia,
że cię przy mnie nie ma.

 

Samotność życia we dwoje sprawia, że gasnę,
a ty dalej się uśmiechasz,
wszystko zamiatasz
pod dywan.

 

I tylko powtarzam sobie,
że to minie, że zrozumiesz.
Są wzloty i ciężkie upadki,
krzyki i kłótnie odbite od ściany.
Wszystko wraca do mnie echem.

 

I tak mija każdy dzień i każdy rok.
Nie rozumiesz — nie chcesz,
a ja wciąż cię kocham,
chociaż ty nie słuchasz.

 

P.S. To tylko wiersz, nie bierzcie tego do siebie. 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...