Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w tej śmiesznej chałupince matki mojej starej

gdzie na pożółkłej ścianie strojonej z niemiecka

wiszą jeszcze fajanse i pstre kalendarze 

jest drewniany krucyfiks znany mi od dziecka

 

z niego blady Jezunio z uśmiechu liszajem

który przez lata służby rzeźbiły niedole

rój natrętnych korników much bezczelne zgraje

patrzy cicho spokojnie na ten świat dokoła –

 

na ten stół co się ścierał w bycia poniewierce

na blaszaną kuchenkę na czajnik bez gwizdka

i z pokorą litością co chwyta za serce

uczy kochać wybaczać i trwać mimo wszystko

Opublikowano

@Dariusz Sokołowski Tak jak poprzedni nieco mnie podrażnił - co raczej skutkiem jest moich przypadłości i nieokrzesania niż pozorną słabością tamtego utworu - to ten wiersz rozłożył mnie na łopatki. Tu jest ta głębia odczuć, których szukam. Widzę ten obraz i wszystkie inne, które z niego wynikają; przemknęły mi przez jaźń kolorowe i szare koleje losu, zapach drewna i gorąc czajnika. Tak… „cicho spokojnie” można wracać do tego wiersza, szukając ukojenia. Piękny wiersz.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...