retrospekjca wyobraźni
niebo, chmury w lustrze kałuży
w głębi jej odbicia mój lęk
i jak to w chłopięcej wyobraźni
spadam w bezdenną otchłań
strach, a jednak przyciąga
nienasyconą ciekawość
niebo, chmury po burzy
odpływają w zmierzch dnia
a za kurtyną rzeczywistości
zniknęła nagle moc grawitacji
a potem szybki wzlot ku przestrzeni
straszny, a tam tylko gwiazdy
trawa, aromat kolorów lata
w dali odgłos samolotu
wyrzeźbił w czasie tamte wizje
________________________