Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Od urodzenia, aż do ostatniej godziny

Dana odgórnie lub przez dziedzictwo rodziny,

Jednemu sprzyja, drugi trochę mniej dostaje,

Czy zawzięcie pracuje, czy w pracy ustaje.

 

Od wieków już wiadomo, że przez życie całe

Towarzyszką wierną, zaś zasługi niemałe,

Bez których tak trudno, a nawet niemożliwe

Życie wieść dobre bez udręk i trosk,

Choćby dobrobyt był i układy szczęśliwe

Bez jej pomocy stopią się jak wosk.

 

Na całe życie przypisana do osoby,

Więc powinna pomagać stale, każdej doby –

Nie zawsze, są przypadki znane

I w księgach przodków zapisane:

Gdy staramy się za mało

Życie będzie nam kulało.

 

Więc zmienna i kapryśna: raz jest, raz jej nie ma,

Rozgniewana, bez żalu człowieka porzuci,

Na lodzie zostawi, dobra do śmieci rzuci.

Zawieszony człek między stronami obiema

Jak w wahadle w stronę to w jedną, to znów w drugą

Bez ustanku się buja i do końca nie wie

Czy on Doli służy, czy Dola jego sługą.

 

Egzemplarz się trafi co pomaga leniwie.

Niezdarne też zdarzyć się mogą – przyznać trzeba –

Nie pomogą, gdy zajdzie pomocy potrzeba.

Jak nie w parze nazywamy niedobranymi:

Rolnika przypada kupcowi i odwrotnie,

Rolnik nie zbierze choćby wysiłki stokrotnie

Przewyższały starania sąsiada. Z innymi

Dolami już bywa, że wysiłek największy

Dóbr zainteresowanego nie powiększy:

Kartofle zamiast do ziemi urosną w bok,

A on nie zbierze nic, choć czekał cały rok.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...