Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@violetta a masz na myśli kometę pochodzącą z naszego ukł. słonecznego dostrzeżoną przez ten sam system teleskopów atlas. ja mówię o obiekcie międzygwiezdnym 3iatlas, spoza naszego ukł. słonecznego. te nasze mnie nie interesują, są zbyt pospolite, takie swojskie, jak smętne i nijakie twarze sąsiadów na klatce schodowej czy na podwórzu, których widzisz każdego dnia z samego rana, kiedy człapiesz do roboty. 

Edytowane przez Arsis (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Arsis 3i Atlas była ciekawą kometą, oglądałam ją, miałam nadzieję, że zostanie w naszym układzie i stałaby się swojska, ale ona była introwertykiem i sobie poleciała, nie lubi towarzyszyć, zbyt inteligentna:) ile czasu będziesz tak człapał do pracy, kiedy na emeryturkę?:)

Opublikowano (edytowane)

@violetta 3iatlas jest nadal ciekawa, jeszcze nie odleciała teraz jest akurat najbliżej ziemi, mimo że to "najbliżej" wynosi około 3 au czyli trzy razy dalej niż odległość ziemia-słońce, czyli 150 mln kilometrów razy trzy to ile? diabli wiedzą co to za obiekt, choć omuamua była ponoć bardziej tajemniczym obiektem

Edytowane przez Arsis (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Arsis taka kometa może dać nowe życie, 19 grudnia ma cykl najbliżej ziemi. to fajnie, że jeszcze jest. Ma antyogon i normalny ogon, ale też kilka ogonków:) ciekaw, co tam za życie jest:) dinozaury żyły 165 mln lat, a człowiek żyje dopiero 300 tyś. lat, człowiek dopiero się rozkręca, nowe pokolenia będą latać poza nasz układ słoneczny. 

Opublikowano

@violetta człowiek, powiadasz, czyli homo sapiens, czy człowiek rozumny... jak się patrzy na co poniektórych to można mieć wrażenie, ze większość jeszcze nie wyewoluowała z homo neandertalensis, a tam, neandertalensis! z homo australopithecus! albo homo erectus, z którego zostało tylko erectus... ponoć nie odnaleziono jeszcze brakującego ogniwa ewolucji... ciekawe, gdzie ono jest. a tak a propos, te antyogonki to ciekawa rzecz. gazy wylatujące pod prąd? pod wiatr słoneczny? ciekawe... 

Opublikowano

@violetta to na pewno są obcy. chcą nam przekazać sygnał wow, ten sam co w 1977 roku. ale okazuje się, że to tylko absorpcja rodników, fotodysocjacja wody, za sprawą działania słońca... nic szczególnego. takie to wszystko pospolite, nijakie, takie to nieciekawe i zwykłe. ot zwykła lodowa bryła sprzed miliardów lat. ale może jednak... jest miliardowa część procenta, że to jednak..

@violetta tylko właśnie, co wtedy? skoro nie potrafimy się nawet dogadać między sobą? popatrz, co się dzieje na świecie, na tym ziemskim padole...

Opublikowano

@violetta chcesz powiedzieć, że kiedy ludzkość wyginie, to pozostanie po nas jedynie wielkie milczenie wszechświata?

na pewno są obcy. tylko na podobnym poziomie rozwoju, co my. i jeszcze się po prostu nie odnaleźliśmy za sprawą gigantycznych odległości w kosmosie. a te rozwinięte bardziej od nas nie manifestują swojej obecności przed nami, tak jak i my staramy się nie afiszować, kiedy badamy dziką zwierzynę na prerii. ale np takie mrówki chyba nie zdają sobie sprawy, że ktoś je obserwuje. one mają swój świat w mrowisku, w przenoszeniu liści, małych gałązek, w pilnowaniu królowej etc. to i ch cały świat. nie mają pojęcia, że istnieje jaj=kaś wyższa forma życia. my jesteśmy takimi mrówkami...

@violetta albo obcy mają nas w głębokim poważaniu tak jak to opisali w Pikniku na skraju drogi, bracia Strugaccy?

@violetta przylecieli, pobawili się, popikniklowali, nie interesując się nami kompletnie. zostawili tylko po sobie śmietnik z nieznanych ludzkości kosmicznych artefaktów...

Opublikowano

@Arsisludzkość nie wyginie, bo są ludzie i powalają Bogu by był ich Panem, a taki Bóg o wszystko zadba:) tu nie chodzi o wiarę, a zaufanie:) nie mam obcych, nie ma obcej cywilizacji, która sobie jest i ma to gdzieś, a my jesteśmy mrówkami. Nasza cywilizacja się budzi z ery dinozaurów. To jest symbioza, żeby człowiek mógł żyć. Dinozaury przyczyniły się do rozwoju wielu gatunków roślin na ziemi. Ja uwielbiam owoce:)

Opublikowano (edytowane)

@violetta gdyby nie wielka steroidal, która rąbnęła w ziemię jakieś 65 mil lat temu to do tej pory paradowałyby w oceanach wielkie megalodony  a po ziemi stąpałyby ciężko mastodonty czy inne wielkie, bardzo wielkie i jeszcze większe. gdyby nie asteroida, nie byłoby człowieka. lubię pieczyste

Edytowane przez Arsis (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @andrew I plastyczny...  
    • Nie wiem jak i kiedy dotarłem do domu. Obudził mnie lekki, popołudniowy deszcz, cicho dzwoniący o brudne szyby. Pozostało mi tylko kilka wspomnień. Samotnego picia do współczujących oczu zielonych, młodej barmanki. Swoich grzechów nie zapije. Duszy też nie wykupię od diabłów za ostatnie kilka, pałętających się po kieszeniach płaszcza groszy. Dom uciech pamiętam. Dom mistrza i jego krągłych, krasnych czarownic. W rogu najdalszym sali, sami literaci i poeci. W gryzącym dymie biełomorców. W oparach ciężkich, gorzelnych. Był tam z nimi przy stole czarny, duży kot. W szranki na równi z nimi przepijał. Na wódkę i zakąskę z kawioru, tak samo jak na myszy tłuste łowny. Miał muchę różową, upiętą pod szyją i cylinder na główce zgrabny. Neseser, widać też jego, stał obok krzesła. Skórzany, szyty, szykowny. Wasz przyjaciel i krajan - mówił spokojnie bardzo męskim i głębokim głosem kot - Zginął. Nie dalej jak godzinę temu. Stracił głowę pod kołami tramwaju. Przykry widok. Byłem przy tym. - chwycił zgrabnie napełniony po brzegi kieliszek w prawą łapkę, wychylił szybko i do dna. Czknął tylko cicho. Puścił jeszcze filuternie oko do, palącej u wejścia do sali tanecznej, pięknej siostrzyczki Maszy.   Wieczorem by zwalczyć objawy kaca, postanowiłem udać się na urokliwy spacer po prawie pustym prospekcie. Gdy wróciłem, właśnie zadzwonił telefon. Była to policja. Pytali czy znam może jako doktor i pracownik uniwersytecki, profesora przybyłego z Niemiec o nazwisku Woland. Bo jest pilnie przez służby poszukiwany. Odparłem zgodnie z prawdą, że nie znam nikogo o tym nazwisku. Lecz pamiętajcie panowie. Rzekłem im ponuro. Szatan nie jedno nosi imię. Potrafi mieć i w kocie pomocnika a w osobie literata - marnego kuzyna.
    • myśli odpływają   pod powiekami zmierzch    czuć zapach … jutra w nowej szacie  bez makijażu    11.2025 andrew   
    • Zgaśnij latarnio dzienna zgaśnij zaśnij niech mrok utuli cię do snu wyśnij sen błękitny wyśnij zacznij marzyć tutaj właśnie tu błyśnij księżycu nocny błyśnij wyślij spełnienie pragnień stu odpocznij ciało zmęczone odpocznij panno nocy pozwól odpocząć mu poślij sen spokojny poślij wypij troski butelkę rzuć pod stół skradnij gwiazdkę z nieba skradnij bym spełniony zasnąć mógł posil smutkiem moim się posil prosił będę prosił padając ci do stóp odetchnij serce me odetchnij co masz robić z ulgą rób modlił przed snem będę się modlił niech wysłucha mnie wieczny Bóg chwil zwątpienia tak wiele chwil senny twór przyjaciel czy wróg
    • @Arsis Hej, odpoczywam sobie po pracy... Może coś dziś napiszę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...