Paradoksalnie to właśnie w wierszach
	poznaję siebie i jestem lepsza.
	
	Jakby natchnieniem była tęsknota
	wolnego ducha, co mnie nie słucha.
	
	Jakby w tych wersach mówiła dusza,
	którą dzień zwykły już nie porusza.
	
	Furtka do wnętrza.
	
	To intuicja - tak ma na imię -
	paradoksalnie - moja myśl pierwsza.
 
	 
	 
	 
	 
	 
	 
	 
	 
	 
	 
	 
	 
	