A to jęk:
- Łubin?
- A Jan masła dał sam na Jani bułkę.
- Jota.
Kruk leciał nad bagnistym bajorem.
Przeglądał się w lustrze wody.
Obraz był zniekształcony, króluje szarość.
Może poznamy mowę kruczą i przepowiednie.
Przez viola arvensis, w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory