Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
huzarc

huzarc

Słów się nie nazywa, więc ich się nie rozumie,

Badając ostrze znaczenia w nabrzmiałym szumie,

Oglądając tylko strukturę nagiej plamy

Wokół piksela drżącego w barwie gamy.

 

Znak nie mówi — odarty już z kształtu — on mruga,

Frazą, cięciem, przepycha się jak czarna smuga,

Androgenicznych warg w soczewce nieboskłonu,

Które oślepło, jak pęknięcie w czaszce dzwonu.

huzarc

huzarc

Słów się nie nazywa, więc ich się nie rozumie,

Badając ostrze znaczenia w nabrzmiałym szumie,

Oglądając tylko strukturę nagiej plamy

Wokół piksela drżącego w barwie gamy.

 

Znak nie mówi — odarty już kształtu — on mruga,

Frazą, cięciem, przepycha się jak czarna smuga,

Androgenicznych warg w soczewce nieboskłonu,

Które oślepło, jak pęknięcie w czaszce dzwonu.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...