Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
huzarc

huzarc

Ku niebu, ku niemu niemy ogień pęka

Powietrzem zmąconym przez upiory czerwieni,

Hukiem rosy klejąc oczy do szpiku trwogi

Gdy, jak w kolebce tuląc się do karabinu

Widzę pchłę, co pełza po brudnym brzegu palca.

 

Ja zginę, ona przetrwa — nim zamknie się ręka,

Nad jego światem, jak ciemność w sercu kamieni,

Stojących jak szubienice wokół mej drogi,

Co wytną mi krzyż zamiast korony z wawrzynu,

Na skroni znamionami żelaznego walca.

 

 

huzarc

huzarc

Ku niebu, ku niemu niemy ogień pęka

Powietrzem zmąconym przez upiory czerwieni,

Hukiem rosy klejąc oczy do szpiku trwogi

Gdy, jak w kolebce tuląc się do karabinu

Widzę pchłę, co pełza mym brudnym  brzegiem palca.

 

Ja zginę, ona przetrwa — nim zamknie się ręka,

Nad jego światem, jak ciemność w sercu kamieni,

Stojących jak szubienice wokół mej drogi,

Co wytną mi krzyż zamiast korony z wawrzynu,

Na skroni znamionami żelaznego walca.

 

 

huzarc

huzarc

Ku niebu, ku niemu niemy ogień pęka

Powietrzem zmąconym przez upiory czerwieni,

Hukiem rosy klejąc oczy do szpiku trwogi

Gdy, jak w kolebce tuląc się do karabinu

Widzę pchłę, co pełza mym brudnym  brzegiem palca

 

Ja zginę, ona przetrwa — nim zamknie się ręka,

Nad jego światem, jak ciemność w sercu kamieni,

Stojących jak szubienice wokół mej drogi,

Co wytną mi krzyż zamiast korony z wawrzynu,

Na skroni znamionami żelaznego walca.

 

 

huzarc

huzarc

Ku niebu, ku niemu niemy ogień pęka

Powietrzem zmąconym przez upiory czerwieni,

Hukiem rosy klejąc oczy do szpiku trwogi

Gdy, jak w kolebce tuląc się do karabinu

Widzę pchłę, co pełza mym brudnym  brzegiem palca

 

Ja zginę, ona przetrwa — nim zamknie się ręka,

Nad jego światem, jak ciemność w sercu kamieni,

Co wytną mi krzyż zamiast korony z wawrzynu,

Na skroni znamionami żelaznego walca.

 

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...