Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

- i nastał czas jesieni ..


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano


.. w beczce ferment się pieni
- jabłka, cukier i woda.
Do tego wkrótce dodam
drożdży winiarskich krztynę
- ferment ma zostać winem ..

Jabłka z sadu sąsiada
- chyba nikt nie wygada,
że wziąłem bez jego zgody ..

Nie upilnował zagrody
- więc jego strata, nie moja ..

Ja zaś lubuję w napojach
z nazwą "na Krzysia" zdobytych
- lepszym tu łyk okowity,
ale i winem nie gardzę ..

Tak oto dziś sobie radzę
przy lichej emeryturce ..

.. dzięki airlockowej rurce.

~~
PS - Rurka fermentacyjna (nazywana także belką lub airlockiem)

Opublikowano

@bronmus45 Wypada podzielić się tym winem z sąsiadem, przecież jabłka były z jego ogrodu.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiele lat temu moja matula robiła wino z winogron. Pamiętam ten proces, ponieważ jako dzieciak codziennie obserwowałem co się w szklanym baniaku dzieje. Momenty samej fermentacji były bardzo ciekawe, bąbelkowe i zapach ze szklanej rurki się wydostający przyprawiał o pokuszenie. Moja siostrzyczka i ja podpatrzyliśmy jak matula gumowym wężykiem nabiera wino z baniaka do butelki i później to samo zrobiliśmy bawiąc się w wizytę w karczmie z wiadomym rezultatem.

Powiem szczerze, że kosztowanie tego wina było lepsze niż picie kwasu z ogórków kiszonych, które były dla nas substytutem wina, a który to kwas ogórkowy  przyjazny straganiarz nigdy nam nie odmawiał , zanim do prawdziwego wina się dobraliśmy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...