Gdy pocałunek składam gorący
na delikatnym ust twych liściu,
to tak, jakbym sam wyrastał z ziemi
i tańczył z tobą w wietrze zmysłów.
Bo odkrywając w zachwycie swoim
każdym dotknięciem barw twoich piękno,
to jakby zapaść się w uniesieniu,
jakby smakować miłość namiętną.
Każde muśnięcie skrzydełkiem płatka
wprowadza me ciało w czułe drżenie,
i tak wplątany w powój zapachów
przyjmuję nasze współistnienie.
@violetta
miniatura szczęścia, intymny zapis chwili relaksu i autokreacji jako źródła przytulnego światła.
mikrokosmos osobistego komfortu.
jest ciepło i nastrojowo.
można marzyć :)
@Annna2... a wiesz, że mam w domu swój pamiętnik ze szkoły podstawowej i wpisy rówieśników.
Raz na jakiś czas zaglądam do niego.
Piękna wrzutka.. rozwój płodu... a potem - życie. Różnie się ludziom plecie.
Dobrego weekendu życzę... :)