Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Chłodny podmuch zerwie mnie z gałęzi

jeszcze zatańczę z wiatrem ostatni raz

pora już odejść - to mój nadszedł czas

i tracę ze światem resztki  złotej więzi

 

Niebawem upadnę na ścieżkę wydeptaną

jestem coraz słabszy i taki bardzo kruchy

nitki pajęczyn oplotły mnie jak złe duchy

przypomina mi się już szara mgła co rano

 

Raz po raz odezwę się mym szelestem

dla całej rodziny to dni życia ostatnie

nawet wyglądam  inaczej brunatnie

ale ja przecież jeszcze żyję  i jestem

 

Razem z liśćmi pięknym latem rozgrzany

czekałem na tę najsmutniejszą chwilę

kiedy nastąpi nikt z nas nie wie aż tyle

znów czas przemijania  i ja zapomniany

 

Ziemia mnie przytuli do wiecznego snu

matki natury prawa nigdy się nie zmienią

moi bracia już się tak kolorami nie mienią

ty przejdziesz się alejką  dzisiaj właśnie tu

 

Nawet nie poczujesz że będę w pobliżu

ja ostatni liść który odejdzie

w jesiennym niżu

Edytowane przez Maciek.J (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Maciek.J

To piękny, wzruszający wiersz o przemijaniu, napisany z perspektywy jesiennego liścia. Pokazujesz jego świadomość nadchodzącego końca, ale też pogodzenie się z naturalnym cyklem życia.

Niesamowity obraz "nitki pajęczyn oplotły mnie jak złe duchy" i ta końcowa refleksja o tym, że człowiek przechodzący alejką nawet nie zauważy tego ostatniego liścia. Bardzo uniwersalne i smutne.


 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...