Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Kwiatuszek

Kwiatuszek

Gdy leżę pod tobą 
to nie doceniam,
lecz punkt siedzenia 
tak wiele zmienia.

 

Noc długa przede mną 
i pracowita,
wtedy cię szukam,
a ty mi znikasz.

 

Błądzę myślami 
jak razem nam dobrze,
bo o czym tu myśleć 
jak nie o kołdrze.

 

Tulisz mnie do snu
jak niegdyś mama,
okryj mnie znowu 
moja kochana.

 

Nie każ mi czekać 
do siódmej rano.
Chcę tu i teraz 
być już wyspaną!

 

Miękka bawełno
w ważki i kwiaty,
sprawiasz, że czuję 
się tak bogato!

 

 

Kwiatuszek

Kwiatuszek

Gdy leżę pod tobą 
to nie doceniam,
lecz punkt siedzenia 
tak wiele zmienia.

 

Noc długa przede mną 
i pracowita,
wtedy cię szukam,
a ty mi znikasz.

 

Błądzę myślami 
jak razem nam dobrze,
bo o czym tu myśleć 
jak nie o kołdrze.

 

Tulisz mnie do snu
jak niegdyś mama,
okryj mnie znowu 
moja kochana.

 

Nie każ mi czekać 
do siódmej rano.
Chcę tu i teraz 
być już wyspaną!

 

Miękka bawełno
w ważki i kwiaty,
sprawiasz, że czuję 
się tak bogato!

 

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...