@Alicja_Wysocka... miło, że poczułaś taką właśnie atmosferę... :)
@infelia................. :)) nie, nie seans.
@JWF.................. fajnie, że zobrazowało się... :)
7 godzin temu, Jacek_Suchowicz napisał(a):to ciocia Klara od wróżb i kabał
może z niej była tylko szeptucha
nie miała kota ni szklanej kuli
tego co mówi już nie posłuchasz
jednak w mieszkanku gdzie sobie żyła
koło północy zobaczysz zjawę
karty przekłada coś tam wypija
i się rozwiewa cicho i nagle
:)))
Jacku... bardzo lubię słowo... szeptucha... :) a u cioci Klary...
kot był obecny kula też stała
gdy poruszona śnieżek wirował
wróżb w niej nie było zziębnięte wszystkie
kartami jednak skora żonglować
na stole kładła rzędy powieści
człek tylko dumał - co też mi powie -
dłonią pierw musiał talię przełożyć
tymczasem Klara kółka puszczała .... :)
Dziękuję za rymowany komentarz.
Drodzy Goście, ślę pozdrowienie.