"Pachnieć miłością"
Twoja obecność pachnie miłością,
jak ogród utkany z porannej mgły,
gdzie róże śpiewają wonią,
a cisza drży jak struna harfy.
Jesteś jak nieuchwytny płomień,
który zamiast spalać - koi,
jak swiatło rozlane w powietrzu,
które karmi duszę zamiast oczu.
Wypełniasz przestrzeń nie słowami,
lecz niewidzialnym pulsowaniem,
jak echo serca w sercu,
jak oddech ziemi w źdźble trawy.
Każdy wdech staje się modlitwą,
każdy krok - pielgrzymką ku tobie,
a nawet milczenie rozkwita,
unosząc aromat wieczności.
Bo kiedy jesteś - świat wybiera tylko jedną woń:
woń tkliwości,
woń wieczystej miłości,
woń, którą oddycha samo istnienie.
To powiem tak :
Bereniko, kiedy masz dobry humor, wtedy jesteś genialna !
To ja....
W takim razie ja.....
Cieszę się zajebiście :)
Dzięki wielkie !