Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Annna2

Annna2

@Leszczym  wiesz dlaczego napisałam, że nie wiem czy jesteś Hiobem- 

i tu nie chodzi o wygadanie, rozmowność.

Hiob stracił wszystko- nawet dzieci, pomimo to był wierny Bogu.

 

Nigdy nie wiadomo, jacy będziemy- to słowa W. Bartoszewskiego= jego doświadczenie Auschwitz.

W skrajnych warunkach, sytuacjach w człowieku ujawniają się zarówno najlepsze i najgorsze cechy.

Hioba nic nie zmieniło.

I oby nigdy nie było Tobie dane tego doświadczyć

Annna2

Annna2

@Leszczym  wiesz dlaczego napisałam, że nie wiem czy jesteś Hiobem- 

i tu nie chodzi o wygadanie, rozmowność.

Hiob stracił wszystko- nawet dzieci, pomimo to był wierny Bogu.

 

Nigdy nie wiadomo, jacy będziemy- to słowa W. Bartoszewskiego= jego doświadczenie Auschwitz.

Przy tak skrajnych warunkach, sytuacjach w człowieku ujawniają się zarówno najlepsze i najgorsze cechy.

Hioba nic nie zmieniło.

I oby nigdy nie było Tobie dane tego doświadczyć

Annna2

Annna2

@Leszczym  wiesz dlaczego napisałam, że nie wiem czy jesteś Hiobem- 

i tu nie chodzi o wygadanie, rozmowność.

Hiob stracił wszystko- nawet dzieci, pomimo to był wierny Bogu.

 

Nigdy nie wiadomo, jacy będziemy- to słowa W. Bartoszewskiego= jego doświadczenie Auschwitz.

Przy tak skrajnych warunkach, sytuacjach w człowieku ujawniają się zarówno najlepsze i najgorsze cechy.

Hioba nic nie zmieniło- został tym kim był- dobrym i wiernym



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Rafael Marius muszę najpierw przeczytać coś z jego literatury, nie wstydzi się, czuje się raczej celebrytą:) 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        To się odważ i zagadaj sama. On pewnie się wstydzi.
    • Alu   poezja owszem naszym deserem jest w stanie ponieść wymusić łzy albo słodyczą z pięknym uśmiechem co rozgrzał duszę w pochmurne dni   z miłą melodią bywa złączona cudnym wokalem uwiedzie nas w wieczory czerwca dociera ona w olsztyńskim zamku przepięknie gra :)
    • Wieża wysoka w oddali nad morskim klifem. Chusta z niej powiewa – to królewna uwięziona? Oby nie szczerbata, co tak macha… pranie suszy?  Uszczypnąłem osła w ucho, dalej – pół królestwa w puli!   Wertepami, przez błota i pokrzywy, przez mgły, Wśród piorunów zygzakiem… smok drogę zastępuje. Zionie ogniem – no to popas, chleb ze smalcem przekąsimy, Propan-butan kiedyś mu się skończy – takie czasy.   Zbrojni konni – jeden, drugi, trzeci, cap za fraki, na ziemię powalili. Patrol jakiś? „paszport i szczepienia! zwierz podkuty? Gdzie gaśnica?” – pod ogonem! „o wsteczny nawet nie zapytam. Chuchnij, wędrowniku!” – huuu! – „dość! kiedy zęby myłeś?”   „Precz mi z oczu, kmiocie, plebsie, nikczemniku! Dowgird, przegnaj chama batem!” – świst, trzask… ajajaj! U celu głowę zadzieram – istny drapacz chmur. No, do dzieła! kłódki jak z tytanu młotem rozbijam.   Pomoc nadchodzi... cierpliwości, chwilka… Schodów nie ma – tylko lina szubieniczna. Wspinam się, co począć, chwyt za chwytem. Pnę się z gębą uchachaną… co w posagu myślę?   Złota czy brylanty… i sto krów też się przyda. Sruu! – na głowę doniczka spada – test przetrwania? Drapię paznokciami, cegła za cegłą, coraz bliżej, Kic, kic… – na ostatniej prostej jestem – nóżki całuję!   „Mamooo! złapał się królewicz – on ci z bajki!” Podstęp… wpadłem w sidła, nieee – dalej – dzidaaa! Fik przez okno – spadochron się otwiera, za mną szybuje postać z nosem zagiętym.   W spódnicach rozdętych przez wichry… kraaaa! Miotłę odpala, gazu dodaje – smugi na niebie gęste, Warkot dwusuwa: wizg… bryyy, już mnie dopada, lada chwila. W dole wilki wyją, uciekają, smok podwinął ogon.   Słońce zaszło, w dłoniach oczy skrywa: „mnie tutaj nie było!” Koniec, po mnie… marnie skończę – ot, śliwka w kompocie. „Wracaj, słodziuteńki – wieczerza czeka i napitki. To ja, twoja milusia przyszła pani, imć teściowa.”
    • @Somalija ależ on sam wygląda (jego ułożone w kółeczko usta) jak dmuchana lala z seksszopu
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...