Biedronka
dawno, dawno temu, a zdarzyło się to wczoraj
na imię miała Weronka
takie bajeczne, z zapomnianej bajki, na ławce siedziała w ogrodzie wdychając dym
z krasnoludkowej fajki, a może raczej z cygara, nieważne
ten zapach, wcale nie taki bajeczny, dziwny się wydawał
zaskoczeniem Weronkę napawał, bo jakże to,
krasnoludek co pali cygaro,
na fajkę to nie wyglądało
przypatrywał się Weronce
z błyskiem ciekawości w oku
dlaczego, zapytał, masz czerwoną sukienkę i do tego
w czarne kropki
uszyłam ją z biedy, odrzekła nieśmiało, a krasnal
mrugnął tylko okiem i rzekł,
a więc jesteś biedronka
i tak do dzisiaj pozostało
Sierpień 2025
†***************************