Czuję się jak wtedy we Włoszech
Serce tak samo mi teraz kołocze
Czuje jej bliskość, choć jest daleko
Słyszę odgłos, lecz to moje echo
Wiem że po raju przewodzi mi ona
Jak pewnego poety wyśniona
Z daleka bryza do mnie dociera
Jej oczy - stawy koloru modrzewia
Niby tak samo ale inaczej
Mogę zwykle ją wyśnić raczej
Lecz na przerwach nikt na mnie nie czeka
Potrafi to strasznie zniszczyć człowieka
Historia edycji
Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Czuję się jak wtedy we Włoszech
Serce tak samo mi teraz kołocze
Czuje jej bliskość, choć jest daleko
Słyszę odgłos, lecz to moje echo
Wiem że po raju przewodzi mi ona
Jak pewnego poety wyśniona
Z daleka bryza do mnie dociera
Jej oczy stawy koloru modrzewia
Niby tak samo ale inaczej
Mogę zwykle ją wyśnić raczej
Lecz na przerwach nikt na mnie nie czeka
Potrafi to strasznie zniszczyć człowieka
-
Ostatnio w Warsztacie
-
Waldemar_Talar_Talar 16 317
przed lustrem stoi strach
myśli bać się czy nie
tego co widzę
przecież moja twarz
nie jest łatwa nie
do głaskania
stoi przed lustrem i
kombinuje jak na
siebie patrzeć by
nie przegrać
0
-
-
Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach
-
- 28 odpowiedzi
- 369 wyświetleń
-
- 26 odpowiedzi
- 497 wyświetleń
-
- 23 odpowiedzi
- 380 wyświetleń
-
- 21 odpowiedzi
- 446 wyświetleń
-
- 20 odpowiedzi
- 342 wyświetleń
-