Moim zdaniem wygrywa ten, który potrafi zachować uczciwość chociażby wobec samego siebie, nawet w sytuacji, gdy zachowanie jej wobec innych jest z jakiegoś powodu już niemożliwe. Przegrywa ten, kto zachowuje się podle, będąc przekonanym, że takie zachowanie jest w porządku (jest dobre).
Poruszyłaś ciekawy temat, a zakończenie, to ostra szpilka wymierzona w czytelnika.
Pozdrawiam.