Czasem chodzę w lekkiej sukience,
bo jest lato,
lato jest
- nic więcej.
Czasem chodzę w lekkiej sukience,
bo jest lato,
lato jest
- nic więcej.
Wyszłam sobie w lekkiej sukience,
bo jest lato,
lato jest
- nic więcej.
Jestem zagadką.
Przemawia metafora, elipsa, nawias…
Wyłaniam się z mgły.
Odkrywam część twarzy.
Nieraz patrzę przez krzywe lusterko.
Pryzmat rozbija promienie…
Rzucam kośćmi.
Z losem gram w szachy.