Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czuję.

na marginesach twoich cudów

zdrowieję.

 

w słowach ciebie niewartych,

zbyt małych,

zapominam się.

i siebie.

w modlitwie

 

paralityków.

mrugam, gdy chcę.

 

gdy chcesz, przestaję.

więc jednak słyszysz.

 

modlitwą trędowatych

pragnę cię dotknąć.

do żywego.

 

więc jednak czujesz.

Opublikowano

@Roma

Jesteś niesamowita z tą oryginalną metaforyką -"na marginesach twoich cudów zdrowieję" - genialne.

A "w słowach ciebie niewartych, zbyt małych, zapominam się" - człowiek nie jest w stanie opisać Stwórcy. Cały wiersz robi ogromne wrażenie - jest wybitny! W każdym wersie widać geniusz Autorki. Druga część - tak niewiarygodna, że zabrakło mi już słów. 


 

Opublikowano (edytowane)

@Roma

 

Ten wiersz to dowód, że istnienie albo poznanie  zaczyna się od najmniejszych gestów

-- mrugnięcia, szeptu. Pokazuje, jak z bezsilności rodzi się siła, a z pragnienia dotyku -- prawdziwe spotkanie.

 

Poetka  przekonuje nas, że nawet milczenie może być odpowiedzią, a cisza -- obecnością.
 


Wiersz hipnotyzujący.

 

 

Edytowane przez Migrena (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Berenika97 nawet nie wiesz jak miło mi przeczytać Twój komentarz... Wybitny raczej nie, ale się starałam, więc tym bardziej się cieszę, że go doceniłaś. Dziękuję :)

@Berenika97 @Migrena za wszystko co napisałeś ( w tej i wcześniejszych wersjach) z całego serca dziękuję.... to dla mnie bardzo ważne.

@Gosława no  tak :) a ja Ciebie też i to bardzo :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.... pierwsza myśl, odważnie, albo idę złym torem. jw. zdublowane słowa, może tak chciałaś, jednak... można by coś pokombinować. Spróbowałam na boczku. Ogólnie tak i... podam priv.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jest tu bliskośc i wspólnota. My.  Podoba mi się wiersz. Bb
    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...