Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Annna2

Annna2

 

 

Modrym chabrem jak oczy łanów żyta,
one zapatrzone wciąż tam w dojrzałe kłosy.
Niwą bezkresną tym kwieciem wyszytą,
brzaskiem syconym przez osiadłe rosy.

Czy jesteś dniem i cienia cierniem.
Latem upalnym, czy złotą jesienią.
Wieczornym smutkiem czy ust tęsknotą
Snem nieprześnionym, serca wzruszeniem.

A może tyś nocą upojną i rzewną,
tą która rosi stęsknione oczy,
wiatrem co chmur skargą nad Łyną.

Nie jesteś bajką z tysiąca i jednej nocy.
Tyś dla mnie słońcem i niebem w błękicie,
Jesteś moją śmiercią i moim życiem.

 

 

 

Annna2

Annna2

 

 

Modrym chabrem jak oczy łanów żyta,
one zapatrzone wciąż tam w dojrzałe kłosy.
Niwą bezkresną tym kwieciem wyszytą,
brzaskiem syconym przez osiadłe rosy.

Czy jesteś dniem i cienia cierniem.
Latem upalnym, czy złotą jesienią.
Wieczornym smutkiem czy ust tęsknotą
Snem nieprześnionym, serca wzruszeniem.

A może tyś nocą upojną i rzewną,
tą która rosi stęsknione oczy,
wiatrem co chmur skargą nad Łyną.

Nie jesteś bajką z tysiąca i jednej nocy.
Tyś dla mnie słońcem i niebem w błękicie,
Jesteś moją śmiercią i moim życiem.

Miłości

 

 

Annna2

Annna2

 

 

Modrym chabrem jak oczy łanów żyta,
one zapatrzone wciąż tam w dojrzałe kłosy.
Niwą bezkresną tym kwieciem wyszytą,
brzaskiem syconym przez osiadłe rosy.

Czy jesteś dniem i cienia cierniem.
Latem upalnym, czy złotą jesienią.
Wieczornym smutkiem czy ust tęsknotą
Snem nieprześnionym, serca wzruszeniem.

A może tyś nocą upojną i rzewną,
tą która rosi stęsknione oczy,
wiatrem co chmur skargą nad Łyną.

Nie jesteś bajką z tysiąca i jednej nocy.
Tyś dla mnie słońcem i niebem w błękicie,
Jesteś moją śmiercią i moim życiem.

 

 

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...