…
Historia edycji
pachnie strachem
smakuje jak rdza na języku
faktura też nieprzyjemna jak dywan niemyty od lat
zatracony we wspomnieniach dawnych kroków
cisza
jak gdyby światło wstąpiło w zakamarek boleści serca
oślepia i parzy i grzmi
i wyje jak kundel sąsiada pod oknem
związany smyczą w jakieś wzory
bez sensu bez miejsca na tym świecie
a jednak są
telefon nie usłyszy
choć zna nowomowę a te ekrany cóż mogą cóż mogą
nie będę grzmieć jak burza
raczej wolę spływać jak deszcz
szepczę a krople lecą
niech zrobią wyścig tak jak ja chcę
a raczej muszę uciec
stąd
kropla po kropli
-
Ostatnio w Warsztacie
-
Konrad Koper 4 092
Jedne omijam i patrzę niechętnie.
Na drugich wysiąść nie mogę.
Na kolejnych muszę.
Ostatnie są szczęśliwe.
Wołam – lokomotywo jedź bez zarzutu !
Sympatyczny jest konduktor.
0
-
-
Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach
-
- 27 odpowiedzi
- 477 wyświetleń
-
- 23 odpowiedzi
- 395 wyświetleń
-
- 20 odpowiedzi
- 367 wyświetleń
-
- 20 odpowiedzi
- 306 wyświetleń
-
- 19 odpowiedzi
- 225 wyświetleń
-