Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przyszła koza do doktora:

„Oj, doktorze, jestem chora!

W krzyżu łupie mnie co ranka

Noga boli … i kolanka”

 

Doktor pyta z troską wielką:

„czy skakałaś nad grobelką?

I czy sobie umyśliłaś

na drzewo skakać pochyłe?”

 

Koza kaja się jak może

Doktor myśli: „ ot, niebożę!

Każda koza przecież skacze,

więc ta nie może inaczej.

 

Prześwietlimy kozie nogi

Choć mnie trwożą kozie rogi,

I gdy koza rogiem bodnie,

Mogą mi się zmoczyć spodnie

 

Kozy szkoda, spodni szkoda

Wielka to jest niewygoda

Lecz coś zaradzić musimy

Bo całkiem się tu zbłaźnimy.

 

Układamy, prześwietlamy

Kozę wraz z jej racicami

Koza jak gwiazda filmowa

W okularach ray banowych

 

Kocyk prosi, lustro, szminki,

Koszyk młodej koniczynki

Wody świeżutkiej, żródlanej

Z powodu nóżki złamanej

 

Lekarz gips ładnie założył

Dwie kule kozie dołożyl

I powiedział kozie owej

O znanym polskim przysłowiu

 

„Gdyby kózka nie skakała

Toby nóżki nie złamała”

Koza mu na to odpowie

„przysłowia o kozach mam w głowie.

 

Żadne mi nie odpowiada

Bowiem w każdym jakaś wada

Nie lubimy łamać nóżek

I nie może być tak dłużej

 

Trzeba by temu zaradzić

Nakolanniki nasadzić”

Więc gdy teraz koza bryka

To tylko w nakolannikach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...