2 godziny temu, Alicja_Wysocka napisał(a):Prawie bym przegapiła.
Jednak stało się inaczej za sprawą owej fortuny z wiersza, która podobno jest ślepa.
2 godziny temu, Alicja_Wysocka napisał(a):Pozostaję z refleksją, że nawet wśród sławy i podziwu, potrzeba autentycznego uczucia pozostaje niezmienna i uniwersalna.
Owszem pełna zgoda.
Ten tekst powstał z mojego osobistego doświadczenia, bo tak dziełem przypadku się stało, że w za młodu miałem okazję dość sporo takich gwiazd i gwiazdeczek obojga płci poznać.
I nie przypominam sobie ani jednej, która by nie cierpiała na chroniczny brak bliskości. One i oni są tacy jacyś zawsze ponad, trochę niedostępni, gdzieś tam wysoko oddaleni na firmamencie sławy.
I nie jest to nawet takie ważne jak duży jest jej zasięg. Już nawet taka miss szkoły podstawowej, czy nawet klasy może mieć z tym problem.
Przeciętne osoby w tym temacie radzą sobie znacznie lepiej.
A jak pomóc gwiazdeczką?
Przytulić tak zwyczajnie po swojsku. Spojrzeć w oczy bez chęci posiadania.
To przyciąga prędzej czy później, szczególnie gdy młode i nie zepsute do cna.
I samemu być sobą bez udawania kogoś znanego.
Dziękuję za komentarz i serduszko.