Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Adam Zębala

Adam Zębala

Dużo cyfer zaznaczono

na osi czasu. Jedną 

przeznaczono dla Ciebie.

 

Sznurem skrępowano Twoje ręce,

żebyś nie żądał zbyt wiele,

tyko wziął co dają.

 

Pasem Cię ściśnięto

i z trudem oddychasz.

Wydaje Ci się że nie wytrzymasz.

 

Nie mów że to nie sprawiedliwe,

niech pas poluzują i rozwiążą węzły

tak będzie sprawiedliwie. 

 

Nocą milion oczu patrzy

w Twoją stronę. Zgaś światło

może Cię nie zauważą.

 

Głosy ludzkie tak groźne

niczym wycie wilków, 

z trudem je rozpoznajesz. 

 

Zapal świecę i postaw w oknie,

z bezsilności odprawiasz egzorcyzmy.

Oczy patrzą nadal.

 

Nie boją się mowy ani ognia,

jakieś znaki czynią do symboli

którym składają hołd.

 

Tylko muzykę słychać która

gra głośno wszyscy patrzą

w niebo i nic nie widzą.

 

Cyfra nie padła i węzły zrzucono

głowa myśli wolno ale intensywnie.

Egzorcyzmy pora zakończyć.

Adam Zębala

Adam Zębala

Dużo cyfer zaznaczona 

na osi czasu. Jedną 

przeznaczona dla Ciebie.

 

Sznurem skrępowano Twoje ręce,

żebyś nie żądał zbyt wiele,

tyko wziął co dają.

 

Pasem Cię ściśnięto

i z trudem oddychasz.

Wydaje Ci się że nie wytrzymasz.

 

Nie mów że to nie sprawiedliwe,

niech pas poluzują i rozwiążą węzły

tak będzie sprawiedliwie. 

 

Nocą milion oczu patrzy

w Twoją stronę. Zgaś światło

może Cię nie zauważą.

 

Głosy ludzkie tak groźne

niczym wycie wilków, 

z trudem je rozpoznajesz. 

 

Zapal świecę i postaw w oknie,

z bezsilności odprawiasz egzorcyzmy.

Oczy patrzą nadal.

 

Nie boją się mowy ani ognia,

jakieś znaki czynią do symboli

którym składają hołd.

 

Tylko muzykę słychać która

gra głośno wszyscy patrzą

w niebo i nic nie widzą.

 

Cyfra nie padła i węzły zrzucono

głowa myśli wolno ale intensywnie.

Egzorcyzmy pora zakończyć.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...