Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie znamy dnia ani godziny 

idziemy drogą do świętości 

błądzimy 

 

On gubił się nie raz 

walczył o Polskę orężem 

został kaleką 

wojna zabrała nogę 

 

otrzymał dar sztuki 

przez nią chciał dotrzeć do Boga 

malarstwo było jego pasją 

odnosił sukcesy 

aż do chwili gdy 

jak św.Paweł zobaczył Światło 

Ono wskazało drogę 

ujrzał biedę ulic 

pomagał żyjąc dostatnio 

 

nie zrozumie bogaty biednego 

 

otworzył przytulki 

zamieszkal w nich blisko rynsztoku 

w ranie społeczeństwa 

z tymi 

których świat się wstydził 

 

odnalazł Boga i siebie 

 

6.2025 andrew 

Mój patron. Pierwszy w Europie 

założył przytulki dla KOBIET.

Warto zajrzeć do biografii

 

Opublikowano

@wierszyki

Dodam - pochwala glupoty, jeśli sprzeciwiamie się woli boga jest glupotą.

Tak jak kara rodzenia w bólach ( jak taka kaea to Ewa coś w raju rodziła bez bólu, ale co ile i gdzie to?) to ułatwianie omijania tej kary jest olewaniem, boga. Podobnie dokarmianie glodnych  Jezus dał we władztwo ziemię aby pożerać jej plony. Za karę trzeba włożyć więcej trudu a nie dokarmiać nietobów. Co to za kara jeśli chlop pracą o chleb nie chce się starać? On, jak i dokarmiający olewają boga.

Kaznodziejstwo to jest prowokacją do grzeszności. Na stos z takimi, aler wpierw do Torquemady na przepytki

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie znam imion Twoich wspomnień. Nie rozumiem ciszy, co zastępuje puste godziny. Pozostanę tu, żebyś pożegnał sny. Moje łzy czekają na prawdę – tę zapisaną w zatrutych gwiazdach.   Milczenie jest najlepszym alibi – dzięki niemu unikniesz krzyku i zawziętych łez. Twoje niebo jest dziś przygniecione chmurami – słońce szuka drogi na skróty.   Być może nauczę się, żeby nie wierzyć Twoim wspomnieniom; to, co spodziewa się kresu, pozostanie na zawsze.   Z nieba sypią się kamienie – jesień spóźni się dziesięć minut. Otwieram szeroko okno – na parapecie czeka księżyc, obleczony w kir.   Może napotkam tę jedyną gwiazdę, jakiej zadedykuję ciąg dalszy? A może zrozumiem ziemię, co znosi ciężar moich iluzji?
    • @lena2_ Twoja personifikacja spokoju, który "odwraca głowę" i "pławi się" - to bardzo trafne obrazowanie bierności. Szczególnie uderzające jest to "hodując beztrosko obojętność" - pokazujesz, że spokój może być nie cnotą, ale formą moralnej ucieczki. I to słowo na końcu - "obojętność" - jak wyrok. Ważny i mądry głos. 
    • @Gosława Ależ pięknie utkałaś obraz porannej mgły! Piękna poezja i język - choć archaiczny, nie brzmi jak stylizacja, lecz jak naturalny głos kogoś, kto naprawdę tak myśli i czuje. Szczególnie urzeka mnie to, jak umiejętnie połączyłaś sacrum z profanum - mgła jest tu "bladolicą panną" o takiej "śliczności że ino zginać kolana", niemal jak objawienie boskie, a zaraz potem ta sama mgła "połechta senne listeczki dziórawca" i "włazi w czerń" skiby. To spojrzenie pełne czci wobec natury, ale jednocześnie konkretne. Uwielbiam szczegóły: "żółtowdzięczną nawłoć", "dziórawiec", "witkowe kosze", "kapuściańskie ogłowki" - to słownictwo smakowite, jakby wyjęte z pamięci wsi, która jeszcze pamięta swoje stare nazwy i słowa. Wiersz płynie jak opowieść, która nie spieszy się, która smakuje każde słowo. Piszesz tak, że czuć wilgoć porannej mgły i słychać szczekanie psa na progu. Pięknie!
    • @Migrena   jak Puszcza Białowieska  Adama Wajraka. Bo tam jest śmierć i życie, bulgotanie.  Tam za wykrotem położył się martwy żubr- ale to też jest życie dla innych, powalił się dąb zmurszały, zadziałały korniki . Martwe drzewa, nie są końcem, ale początkiem i życiem . Albo graby- co kilka lat jest gradację piędzika przedzimka- on zjada wszystkie liście grabów i las wtedy wygląda jak zimą, ale to jednocześnie używanie dla ptaków- bo są gąsienice. A potem te gąsienice schodzą do ziemi, i z pędów zapasowych  znów jest zielono Tak jak u Ciebie- tam śmierć smakuje życiem.            
    • @Migrena Słowa też uderzają do głowy jak wino, aż się kręci. Ty to wiesz :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...