@Sylwester_Lasota Dzieci, są tak po dziecięcemu zazdrosne. Pamiętam, jak urodził się młodszy brat, to ten starszy o 4 lata, usiadł w kącie i beczał, a kiedy mama zapytała dlaczego płacze - odpowiedział
- dlatego, że już nie jestem najmłodszy, już nie będziesz mnie tak kochała.
Po czym wgramolił się do łózka, do mamy i położył z drugiej strony. Mama w środku, a po obu stronach, chłopcy.
Nawet zwierzęta są zazdrosne, jak głaszczesz jednego pieska, przylatuje drugi i warczy albo gryzie tego pierwszego.
No cóż, chyba o względy trzeba zabiegać :) Każdy jak potrafi.