Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Bcmil

Bcmil

Na ogół wydajesz się zbędny.

 

Już dziecko wie, żeby nie igrać z ogniem,

czego dowodem są zwęglone patyki

wrzucone do ogniska.

 

Piasek w słońcu grzeje stopy

najlogiczniej w świecie.

 

Kolce róży kłują -

nic prostszego.

 

Śnieg nie bywa gorący,

lód bez protestów przyjmuje swój chłód.

 

Współpraca słuchu z czujnym wzrokiem

załatwia niemalże całą robotę.

 

Nie doceniałem cię, dotyku.

 

Ale to właśnie ty mi mówisz,

że póki co trzymam się ziemi,

 

szepczesz do mnie w momencie

zetknięcia się dłoni.

 

Utrwalasz w pamięci

wszystkie dreszcze ciepła,

których wzrok nie widzi,

słuch nie słyszy,

węch nie czuje -

 

a serce przecież

tak ich potrzebuje,

by bić

trochę

szybciej.

Bcmil

Bcmil

Na ogół wydajesz się zbędny.

 

Już dziecko wie, żeby nie igrać z ogniem,

czego dowodem są zwęglone patyki

wrzucone do ogniska.

 

Piasek w słońcu grzeje stopy

najlogiczniej w świecie.

 

Kolce róży kłują -

nic prostszego.

 

Śnieg nie bywa gorący,

lód bez protestów przyjmuje swój chłód.

 

Współpraca słuchu z czujnym wzrokiem

załatwia niemalże całą robotę.

 

Nie doceniałem cię, dotyku.

 

Ale to właśnie ty mi mówisz,

że póki co trzymam się ziemi,

 

szepczesz do mnie w momencie

zetknięcia się dłoni.

 

Utrwalasz w pamięci

wszystkie dreszcze ciepła,

których wzrok nie widzi,

słuch nie słyszy,

węch nie czuje -

 

a serce przecież

tak ich potrzebuje,

by być

trochę

szybciej.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...