@sisy89
Bardzo przejmujący wiersz,
cisza, co w tobie mieszka, niech będzie schronieniem,
nie chłodem, lecz spokojem, co leczy pragnieniem.
Samotna dłoń, choć zimna, wciąż ma siłę chwycić,
nowe dni, nowe sny, by serce mogło bić.
@Gosława wspaniałego urlopu życzę. Wykorzystaj go jak najlepiej i baw się dobrze :)
Ty też :)
@Berenika97 uciekam już spać, a Twój komentarz zasługuję na przemyślaną odpowiedź... więc do napisania/do przeczytania jutro :)
Dobrej nocy :)
@Roma
Roma,
czuję w tych strofach silne napięcie między sacrum a profanum, wino jest symbolem grzechu i odkupienia, czuję desperację i duchowe rozdarcie. Jest nieoczywisty. Czy dotyka relacji z Bogiem, a może z innym człowiekiem? Czy najważniejszy jest tu bunt, gdy kwestionowana jest przemiana wina w krew, czy to kryzys wiary? Czy to przeżycia duchowe związane z brakiem bliskości z inną osobą?
W każdym razie stał się tematem do rozważań moich i mojego męża.
Poruszył tak nas obojga - wspaniały tekst!