Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@Roma

 

Nie, a jak nie mam humoru: jestem ironiczny, sarkastyczny i cyniczny, jeśli chodzi o byt materialny - za poprzedniej władzy życie miałem dużo lepsze - poprzednia władza była tolerancyjna dla wszystkich podmiotów kulturalnych, ta: wybrała najgorszych miotów, którzy non stop obrażają, upokarzają i okradają Polskę i tym samym - mnie, natomiast: minister sprawiedliwości: niejaki Adam B. - skrajny lewak ukraińskiego pochodzenia jest mi winien - 2800 zł - w młodości był anarchistą, tak to właśnie jest - pod pozorem prawa okradają najbiedniejszych, jeśli przesadziłem z komentarzem - proszę o łaskawe wybaczenie!

 

Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Naram-sin@Naram-sin@Naram-sinto czy mam talent jeszcze sprawdzam, a każdy wiersz (nawet ten, do którego nie jestem przekonana, ale chciałam spróbować) jest dla mnie ważny i żadnego nie żałuję. Bo się staram, ciągle uczę i próbuję, a że teraz nie wyszło? No cóż... oby kolejnym razem było lepiej :)

Dziękuję za komentarz.

Opublikowano

@RomaOdczytuję tak:

Wiersz pokazuje sytuację dzieci, które moczą się w nocy, może nawet w szpitalu. Opiekunka stara się im pomóc delikatnie i bez oceniania, okazując zrozumienie i spokój.

Nie wiem, możliwe, że dostanę po łapach, ale nie potrafię inaczej przedostać się do treści.

Pozdrawiam :)

Opublikowano

@Alicja_Wysocka miałam inny zamiar, ale pogubiłam się w tym wierszu. Trudno odczytać w nim to co chciałam przekazać. 

Dzięki za próbę interpretacji i chęć znalezienia w nim czegoś więcej :)

Opublikowano (edytowane)

@Łukasz Jasiński każdy komentarz może być i do każdego się odniosę :)

Czy spanie w piżamie spowodowane jest kompleksami, nie jestem pewna, a prawdziwego mężczyznę myślę, że określają inne czynniki. Mimo to jestem w stanie dostrzec zalety spania nago.

Dobrego dnia :)

Kurczę, dopiero teraz zauważyłam to 'pół zartem, pół serio'... dlatego niech Pan przymknie oko na to co powyżej napisałam.

Edytowane przez Roma (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Widzę, że pojawiają się problemy z interpretacją tego tekstu. Miałem nic nie pisać, ale w związku z powyższym,  postanowiłem podzielić się tym jak go odebrałem.

Zobaczyłem parę, którą przeżyła jakiś kryzys, konflikt bądź po prostu sprzeczkę. To zdarzenie, chociaż nieprzyjemne, nie jest chyba jednak krytyczne dla ich związku, ponieważ zostają czytelnikowi przedstawieni w momencie, gdy idą razem do łóżka. W tekście znajduję również zachętę do pogodzenia się... w tym łóżku... chyba. 

I to tyle, nie wiem jak daleko od autorskich intencji, ale tak mi się jakoś przeczytało. :)

Opublikowano (edytowane)

@Sylwester_Lasota Oj, to ja to znacznie "mroczniej, choć niby lekko" odbieram.  Tam brakuje bezpieczeństwa.  Para z kryzysem, co w łóżku podejmuje próby rozwiązywania konfliktów może i tam jest, może się w taki właśnie sposób mroczy.  I może nawet nie wie, że te małe koszmarki, to właśnie od niej - tejże pary - pochodzą.  Dużo braków w tym wierszu, a ludzkie szczenię komunikuje słabość.

Edytowane przez otja (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Sylwester_Lasota chciałam żeby ten wiersz był o wstydzie (może za słowa, może za czyny), który można zamienić na czułość. O współodczuwaniu, o tym żeby nie oceniać, a próbować zrozumieć. Ta zmiana pościeli, ściąganie z siebie piżamy nie miało być erotyczne... bardziej chodziło o to żeby wspólnie posprzątać ten bałagan. 

Tekst tak jak napisał @otja jest pełen braków, pogubiłam się w nim. Często tak mam, że zostaje z tekstem, bo ja go rozumiem, ale nie potrafię rozpisać go tak by był czytelny dla innych. No ale nad tym pracuję, więc oby było lepiej :) Dziękuję Wam obu za wejście w tekst.

@Gosława to bardzo miłe co napisałaś i dużo to dla mnie znaczy, naprawdę.

Dziękuję pięknie za słowa wsparcia :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Natuskaa Czy łatwo jest odróżnić zwyczajne spotkanie, od tego na które przygotowujemy się przez pół życia, albo i całe? Można. Bo te, na które się przygotowujemy, nigdy nie wyglądają tak, jakbyśmy chcieli, a te drugie często wprost przeciwnie.   Świetny tekst. Szczególnie podobał mi się fragment z listonoszem. 10/10
    • @Leszczym Dziękuję.@Waldemar_Talar_Talar Dziękuję również :D 
    • @Stracony Bardzo mi się podoba to spostrzeżenie i jest bardzo prawdziwe, życiowe w sposób nawet dalej idący niż to się powszechnie uważa :))
    • Czy łatwo jest odróżnić zwyczajne spotkanie, od tego na które przygotowujemy się przez pół życia, albo i całe? To, na które zbieramy doświadczenia, jak wiano pod związek z jakim przyjdzie nam się mierzyć. Czy obie umówione strony taplają się w podobnych zajęciach, zanim nie otrzymają stopnia mistrzowskiego i nie wpadną na siebie w sposób całkowicie niewytłumaczalny? Dla tych którzy przeżyli coś takiego odpowiedź jest prosta. Tutaj nie ma pomyłek. Nie było możliwości ucieczki i z tą myślą się pozostaje...   Siedzę i zastanawiam się nad tym, co z tego wynikło? Z lat złego, z lat dobrego, z lat potem, z lat przedtem... bo wchodząc w kolejny zakręt, wiem, że potrzebuje kogoś nowego, choć jeszcze nie wiem, kto to będzie. Z kim jeszcze jestem umówiona? Kto jeszcze jest mi coś winien, a komu być może ja coś powinnam wynagrodzić... ?   Wielkie koło się okręca, niektórzy śmią twierdzić, że można się naraz rozstać ze wszystkimi możliwościami i ludźmi . Spłacić tego i owego i nie zaciągnąć żadnych nowych zobowiązań. Na raz – czy to możliwe? Że już nikt o nic nie ma prawa się upomnieć? Że można odciąć pępowinę świata nie rozmnażając się? Nie rozmawiając z kimś? Rozmawiając z kimś za często, zbyt nachalnie... Nie przenosząc wiadomości... jak mucha, albo pszczoła z miejsca na miejsce.   Kto roztrzaska swoje koło zdarzeń i w spokoju usiądzie po środku własnego "em" czekając na śmierć fizyczną? Nawet w oczekiwaniu można sobie powiązać ręce albo nogi. Zawsze przecież do drzwi może zadzwonić listonosz. Jak odbierzesz polecony - to masz nowe zadanie, a jak nie odbierzesz - to może sam będziesz miał możliwość zostać listonoszem... wszak poczuć deszcz, kły wszelkich psów domowych i ludzkie „przyjęcia” na własnej skórze to jest dobra nauczka, za niedocenienie czyjegoś wysiłku. Może dlatego moja babcia zawsze częstowała listonosza talerzem zupy... zupa to też jakaś forma spłaty.   Siedzę nad tekstem, nie moim tekstem... coś mnie przerosło, coś mi wyrosło, coś wyhodowałam nie spodziewając się tego. Płaczę nad tekstem... Czy to dobrze? Podobno łzy szczęścia zawsze są dobre.
    • gdzie się obrócę lub dokąd pójdę to wszędzie żurek serwują mi żurek z jajami z kiełbasą ujdzie lecz ja rosołek wolałbym dziś   a w jednym barze wspaniałe chwile reklama głosi że danie dnia dziś żurek owszem lecz z krokodylem cymes rarytas każdy chęć ma   o takim żurku miss Gesslerowa to tylko może marzyć i śnić przemiła babcia lecz nie ta głowa jej taki pomysł nie może przyjść   więc korzystajcie drodzy z okazji bo jeszcze chwila i krótki czas już chcą zamienić na żurek z bąkiem lecz tego bąka kto złapać ma   a ja uparcie wolę rosołek z bukietem warzyw mięsko i pieprz gdzie wolne smaki bukiet zapachów i wołowiny kawałek jest     Uwaga: Wszelkie podobieństwo osób do sytuacji lub sytuacji do osób jest zupełnie przypadkowe    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...