A pan od czego zaczął? Mój pierwszy wiersz:
Gwiazdy
Gwiazdy przepiękne i żarem świecące!
Układacie własnym - bezsennym ciałem
znaki przyszłości, obrazy błyszczące,
lecz coś ważnego powiedzieć chciałem...
Gwiazdy przepiękne i żarem błyszczące!
Wy nigdy słowami nic nie powiecie,
lecz zawsze dajecie słowa milczące,
o mym istnieniu w ogóle nie wiecie...
Łukasz Jasiński (lipiec 1996)
A ostatni:
Jaga
I wtedy zszedł anioł:
zagubiona dusza na ten padół ziemski,
straciła
raz na zawsze: niebiańskie -
o zapachu różanych fiołków pióropusze,
czasami: przychodzą -
głębokie sny jak otwarte serce -
to: krwawo krwawiące kolce - ludzi
nie rozumiem już...
Łukasz Jasiński (marzec 2025)
Oczywiście, jestem samoukiem jak Mikołaj Rej, natomiast: pan - pisze bardzo podobnie jak pani Alicja Wysocka - nic oryginalnego i jest to typ komunikacji: uczeń-mistrz, dobrze mówię?
Łukasz Jasiński