Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kiedyś Ewaryst udał się do bankomatu

Aby pobrać comiesięczną wypłatę

Lecz jakież było jego zdziwienie,

Kiedy bankomat „pożarł” mu kartę!

 

Poszedł więc zaraz do okienka,

Aby wyjaśnić sprawę całą,

Lecz nasz bohater wyszedł wściekły,

Cóż bowiem się okazało?

 

Otóż pieniądze które zarabiał

Harując w pocie czoła

Były zwykłymi fałszywkami

Ewaryst złapał więc doła.

 

Nie mógł nic kupić za nie w sklepie,

Nie mógł zapłacić rachunków,

Nasz bohater musiał przywyknąć

Do widoku pustej lodówki!

 

Powoli wyłączano mu

Wszelakie dobrodziejstwa:

Ciepłą wodę, prąd i gaz

Zalegał również z czynszem.

 

Musiał również nauczyć się

Obcować także z głodem

Wystawił również w serwisie

Anonse o sprzedaży mieszkania.

 

Ale, nauczony doświadczeniem,

Nie ufał klientowi,

Postanowił więc kupić sobie

Maszynę do sprawdzania banknotów.

 

Sam udał się po pomoc

Do noclegowni pobliskiej

Która mieściła się

Przy Ludnej na Powiślu.

 

Nie pociągało go nigdy

Picie alkoholu w ilościach dużych

Ani styl życia bezdomnych

(Skrycie nimi pogardzał).

 

Dlatego było mu łatwiej

Przełamać się, wstyd ukryć,

Trzeba być trzeźwym na apelu,

Inaczej cię wywalą stąd.

 

Pobiera w kasie

Zasiłek dla bezrobotnych

Może to niedużo, ale

NARESZCIE TO PRAWDZIWE PIENIĄDZE.

 

 

Warszawa, 17 V 2025

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...