Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Arsis

Arsis

Płyta „Flowermouth”, duetu No-Man z 1994 roku, to wydawnictwo o niebo lepsze od poprzedniego. O ile album „Loveblows & Lovecries”, był swojego rodzaju przedpolem, eksperymentem, to „Flowermouth” jest propozycją już przemyślaną pod każdym względem. Owszem, na pierwszym planie występuje mocny rytm, ale to już jest coś innego, nie tylko bezmyślne stukanie sampli. Ta płyta zawiera w sobie rocka progresywnego z domieszką dream-popu, ambientalnego minimalizmu i jazzu. Skład wykonawców jest dużo większy i iście gwiazdorski.

 

(Włodzimierz Zastawniak, 2025-04-25)

 

Skład: Robert Fripp (lider King Crimson) – gitara, Mel Collins – saksofon tenorowy, flet, Ian Carr - trąbka, Ben Coleman – skrzypce, Richard Barbieri (Porcupine Tree, Japan, Jansen Barbieri Karn, Rain Tree Crow) – instr. klawiszowe, Lisa Gerrard (Dead Can Dance) – wokal, Silas Maitland - gitara basowa, Chris Maitland (Porcupine Tree, Kino, Blackfield) – instr. perkusyjne, Steve Jansen (Japan, Rain Tree Crow, Jansen Barbieri Karn, Nine Horses) – oprogramowanie perkusyjne. Efekt musi być i jest piorunujący!

 

 

 

 

 

 

 

Arsis

Arsis

Płyta „Flowermouth”, duetu No-Man z 1994 roku, to wydawnictwo o niebo lepsze od poprzedniego. O ile album „Loveblows & Lovecries”, był swojego rodzaju przedpolem, eksperymentem, to „Flowermouth” jest propozycją już przemyślaną pod każdym względem. Owszem, na pierwszym planie występuje mocny rytm, ale to już jest coś innego, nie tylko bezmyślne stukanie sampli. Ta płyta zawiera w sobie rocka progresywnego z domieszką dream-popu, ambientalnego minimalizmu i jazzu. Skład wykonawców jest dużo większy i iście gwiazdorski. Bo poza Bownessem i Wilsonem w nagraniu uczestniczyli min: Robert Fripp (lider King Crimson) – gitara, Mel Collins – saksofon tenorowy, flet, Ian Carr - trąbka, Ben Coleman – skrzypce, Richard Barbieri (Porcupine Tree, Japan, Jansen Barbieri Karn, Rain Tree Crow) – instr. klawiszowe, Lisa Gerrard (Dead Can Dance) – wokal, Silas Maitland - gitara basowa, Chris Maitland (Porcupine Tree, Kino, Blackfield) – instr. perkusyjne, Steve Jansen (Japan, Rain Tree Crow, Jansen Barbieri Karn, Nine Horses) – oprogramowanie perkusyjne. Efekt musi być i jest piorunujący!

 

 

 

 

 



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Śnieg   Padał śnieg, dobry śnieg. Wędrowałem po mieście. Tylko puste ulice lśnią w złotym świetle księżyca.   Padał śnieg, białe światło. Wiedział, że dusza zamarzła. A dawno przestałam wierzyć, że zobaczę słońce na niebie.  
    • @marekg Krótki, czysty, precyzyjny i pełen cichego sensu. Wiersz minimalistyczny, lecz niesie głębię samotności i delikatny błysk humoru – ten „ogon ulicy” to dowód, że słowo nie boi się lekkości, nawet mówiąc o czymś ciężkim.
    • Anna patrzy jak niezgrabnie nogami powłóczy pająk na torsie ukochanego zaplątany w gąszczu włosów raz za razem przegrzebując korytarze nad głową szeleszczą pożółkłe już liście dębiny wrześniowe słońce nadal parzy muskając ostrym językiem spocony kark w oddali szumi rzeka opływając delikatnie zwilgotniałe łodygi trzciny błotną mazią zalepiając tulejniki brudząc nieskalaną biel kwiatostanu i tylko trzmiel bez gracji w popłochu odurzony zapachem dzikiego tymianku zapętla małymi kręgami światy pomiędzy
    • bywają dni kiedy poezja mnie przeraża najczęściej w osiedlowym sklepie kupuję chleb ona pyta jaśniejszy czy ten bardziej wypieczony czuję jak zaczyna rosnąć we mnie to dziwaczne zjawisko przybiera coraz trudniejszych do określenia kształtów chleb zaczyna pożerać mnie od środka w końcu udaje mi się uciec na zewnątrz a tam lump pełen nadziei ze szczerbatym uśmiechem pan da na chleb pan da rzucam coś na odczepnego przyspieszam kroku w domu na ścianach chleb lump ja i gdzieś pomiędzy poezja
    • @Florian Konrad Świetny, współczesny, ironiczno-liryczny wiersz, który w prostym obrazie odradza sens rytuału i miłości. Znakomita dykcja, subtelna metafora, ciepło pod humorem. Jeden z tych tekstów, które potrafią rozśmieszyć, wzruszyć i zawstydzić w jednej chwili.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...