Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Leszczym

Leszczym

 

Wyrachowanie pomieszało mi się z pragmatyzmami.

Na poezji nie szło się dorobić, a poza tym musiałbym żmudnie próbować.

No a potem ją oszukałem.

Gdzieś naplotłem, oplątałem, a nawet rozplotłem warkoczyk.

Ach te plotki, wspaniale się w nich odnajduję.

Eter teraz plecie trzy po trzy. Gromi kuksańcami wszelkie eteryczności.

Snuje taką oto tezę, że niechcący, że przypadkiem.

Swoje wiem i przepijam własne winy.

Nawet czasem duża flaszka wódki nie wystarcza, by je przepić do końca.

Proszę też czasem koleżankę karmę o wybaczenie, ale rzadko.

Bo zawsze byłem dużej próby skubańcem. Ja już się nie zmienię.

Bo jak? Bo gdzie? Bo w imię czego?

Świat sobie oskubuję z marzeń i bywa mi z tym wesoło. I bywa zaradnie.

Chodzi o zamierzenia przecież, a nie o jakieś wiotkie marzenia.

Dobra, już kończę, albowiem trzeba tutaj przede wszystkim napieprzać.

 

Warszawa – Stegny, 02.05.2025r.

Leszczym

Leszczym

 

Wyrachowanie pomieszało mi się z pragmatyzmami.

Na poezji nie szło się dorobić, a poza tym musiałbym żmudnie próbować.

No a potem ją oszukałem.

Gdzieś naplotłem, oplątałem, a nawet rozplotłem warkoczyk.

Ach te plotki, wspaniale się w nich odnajduję.

Eter teraz plecie trzy po trzy. Gromi kuksańcami wszelkie eteryczności.

Snuje taką oto tezę, że niechcący, że przypadkiem.

Swoje wiem i przepijam własne winy.

Nawet czasem duża flaszka wódki nie wystarcza by je przepić do końca.

Proszę też czasem koleżankę karmę o wybaczenie, ale rzadko.

Bo zawsze byłem dużej próby skubańcem. Ja już się nie zmienię.

Bo jak? Bo gdzie? Bo w imię czego?

Świat sobie oskubuję z marzeń i bywa mi z tym wesoło. I bywa zaradnie.

Chodzi o zamierzenia przecież, a nie o jakieś wiotkie marzenia.

Dobra, już kończę, albowiem trzeba tutaj przede wszystkim napieprzać.

 

Warszawa – Stegny, 02.05.2025r.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...