Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Sylwester_Lasota

Sylwester_Lasota

Poraniony Chrystus chodzi znów po ziemi,

smutny jest bezkreśnie, krwawą łzę uronił.

Chociaż dał się zabić, w ludziach nic nie zmienił.

 

Ten, co miał być dobry, dobrym pozostaje.

Ten, co był nijaki i się ku złu skłonił,

piekło nazwał rajem, wita się z szatanem.

 

Poraniony Chrystus chodzi znów po ziemi,

boską miarą mierzy sedna słów i czynów,

czasem niepojęcie, mierzy po swojemu.

 

Jeśli znajdzie dłonie, co mu łzę tę otrą,

znów powróci wierny do swych cór i synów,

da się za nas zabić. Przecież jest Miłością.

 

 

 

 

 

 

Sylwester_Lasota

Sylwester_Lasota

Poraniony Chrystus chodzi znów po ziemi,

smutny jest bezkreśnie, krwawą łzę uronił.

Chociaż dał się zabić, w ludziach nic nie zmienił.

 

Ten, co miał być dobry, dobrym pozostaje.

Ten, co był nijaki i się ku złu skłonił,

piekło nazwał rajem. Wita się z szatanem.

 

Poraniony Chrystus chodzi znów po ziemi,

boską miarą mierzy sedna słów i czynów,

czasem niepojęcie, mierzy po swojemu.

 

Jeśli znajdzie dłonie, co mu łzę tę otrą,

znów powróci wierny do swych cór i synów,

da się za nas zabić. Przecież jest Miłością.

 

 

 

 

 

 

Sylwester_Lasota

Sylwester_Lasota

Poraniony Chrystus chodzi znów po ziemi,

smutny jest bezkreśnie, krwawą łzę uronił.

Chociaż dał się zabić, w ludziach nic nie zmienił.

 

Ten, co miał być dobry, dobrym pozostaje.

Ten, co był nijaki i się ku złu skłonił,

piekło nazwał rajem, wita się z szatanem.

 

Poraniony Chrystus chodzi znów po ziemi,

boską miarą mierzy sedna słów i czynów,

czasem niepojęcie, mierzy po swojemu.

 

Jeśli znajdzie dłonie, co mu łzę tę otrą,

znów powróci wierny do swych cór i synów,

da się za nas zabić. Przecież jest Miłością.

 

 

 

 

 

 

Sylwester_Lasota

Sylwester_Lasota

Poraniony Chrystus chodzi znów po ziemi,

smutny jest bezkreśnie, krwawą łzę uronił.

Chociaż dał się zabić, w ludziach nic nie zmienił.

 

Ten, co miał być dobry, dobrym pozostaje.

Ten, co był nijaki i się ku złu skłonił,

piekło nazwał rajem, wita się z szatanem.

 

Poraniony Chrystus chodzi znów po ziemi

boską miarą mierzy sedna słów i czynów,

czasem niepojęcie, mierzy po swojemu.

 

Jeśli znajdzie dłonie, co mu łzę tę otrą,

znów powróci wierny do swych cór i synów,

da się za nas zabić. Przecież jest Miłością.

 

 

 

 

 

 

Sylwester_Lasota

Sylwester_Lasota

Poraniony Chrystus chodzi znów po ziemi,

smutny jest bezkreśnie, krwawą łzę uronił.

Chociaż dał się zabić, w ludziach nic nie zmienił.

 

Ten, co miał być dobry, dobrym pozostaje.

Ten, co był nijaki i się ku złu skłonił,

piekło nazwał rajem, wita się z szatanem.

 

Poraniony Chrystus chodzi znów po ziemi

boską miarą mierzy sedna słów i czynów,

czasem niepojęcie, mierzy po swojemu.

 

Jeśli znajdzie dłonie, co mu łzę tę otrą,

znów powróci wierny do swych cór i synów,

da się za nas zabić, przecież jest Miłością.

 

 

 

 

 

 

Sylwester_Lasota

Sylwester_Lasota

Poraniony Chrystus chodzi znów po ziemi,

smutny jest bezkreśnie, krwawą łzę uronił.

Chociaż dał się zabić, w ludziach nic nie zmienił.

 

Ten, co miał być dobry, dobrym pozostaje.

Ten, co był nijaki i się ku złu skłonił,

piekło rajem nazwał, wita się z szatanem.

 

Poraniony Chrystus chodzi znów po ziemi

boską miarą mierzy sedna słów i czynów,

czasem niepojęcie, mierzy po swojemu.

 

Jeśli znajdzie dłonie, co mu łzę tę otrą,

znów powróci wierny do swych cór i synów,

da się za nas zabić, przecież jest Miłością.

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...