Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Zatoczyła koło,

od drzew morelowych do wiśni kwitnących.

Nie błądziła, jakby drogę dobrze znała.

 

Przystanęła na chwilę, odpocząć przy stawie,

wspomnieć, jak w głębokiej wodzie zgubiła

pierścionek z zielonym oczkiem.

 

Wiatr zaszumiał, chmury przypędził,

ruszyła dalej nim nocy czerń, nastanie.

Jeszcze pachną jej włosy morelą,

i kwiaty wiśni sypią się za nią.

 

Troskliwie patrzy, fruwają motyle,

łąki pachną skoszoną trawą.

Bocian na jednej nodze coś do niej klekocze.

z naprzeciwka uśmiecha się do niej...

chyba turysta?

pyta: "Czy tędy wiedzie droga do szczęścia?" 

 

 

 

 

 

 

Opublikowano (edytowane)

@Jacek_Suchowicz

Jak duszę otworzyć zatem?

Tak pragnie, wyciąga dłonie.

Czy jej nie widać, pytam?

Powieki wznosi w tę stronę.

W nadziei, że ktoś pomoże,

Jej piękno wreszcie odkryje.

Otworzyć duszę, tylko tak...

Niech wreszcie swobodnie żyje.

 

Osiecka? (...) Choć do niej daleko, to jednak na myśl przyszła (żart).

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Osiecka była — jest niedościgniona.

Swoją drogą, mam pojemne serce, bo jest jedną z wielu, którą "ukochałam".

 

 

@Waldemar_Talar_Talar

Waldemarze to może Ty jesteś tym turystą?

Przyjemny również jest Twój komentarz 

Pozdrawiam serdecznie  

 

Edytowane przez Domysły Monika (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Historio, żab nie ma. Tego to nie było.

Żeby łatwiej, milej, cos się przesuszyło.

 

By sianko swoje nabrało walory,

trzeba by konika i byczka i krowy.

 

A jeśli inaczej - jest pusty obrazek

i nikt w to nie wierzy, żabo - za to skansen.

 

 

 

 

 

Pzdr ;-)

Opublikowano

@aff

Dwie myśli naraz kołatały mi się po głowie, że skargą jest ten "klekot" - na skoszonej łące brak jest wszystkiego?! (Tu chyba miałam wizualizacje: tu na wsi, na skoszonej łące, tyle bocianów). Oraz symbolicznie bocian słynie z płodności - może jej krzyczy - klekocze; "Nie zwlekaj, dziewczyno!"

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Znowu się zapytam, ile czasu poświęciłaś na napisanie wiersza i ile czasu upłynęło, od jego napisania do publikacji. Nie wygląda na to, żeby przed wrzuceniem do internetu wiersz był choć raz uważnie przeczytany. Dobre, liryczne pomysły zostały zepsute niechlujnym wykonaniem, a w utworze wszystko ma znaczenie, nie ma (nie powinno) być komponentów nieistotnych. Np. traktowana z buta interpunkcja to środek artystyczny tak samo ważny, jak pozostałe.  Dalej, inwersje stosowane nieumiejętnie i w nadmiarze dają efekt tekstu wymuszonego, nienaturalnego. Wiersz ma swój kapitał, bo nie brakuje tu ani wrażliwości, ani wyobraźni, tylko staranności i lepszego poznania materii, z jaką się pracuje.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...