Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

I co? Pani Agnieszko? Nie ma pani żadnych komentarzy i jak się pani czuje? Cały świat teraz patrzy na Polskę i jest przerażony... Bo moja Ojczyzna to same groby, a mi serce wali jak młot, to jest właśnie Miłość do Ojczyzny - Polski, jeśli już: może pani zostać Sanitariuszką, rozkaz!

 

Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@violetta

 

Przecież Trzecia Wojna Światowa już trwa od 1945 roku, dlatego właśnie: z góry jestem gotowy, a wy co!? Dopiero teraz mieliście odwagę otworzyć oczy? Naprawdę, jesteście niewiarygodne chore, kiedy ja mówię bolesną i okrutną prawdę - to w co? Tworzę "teorie spiskowe", tak? Dlatego właśnie nie lubię zdrajców takich jak pani, zrozumiała pani? Jest pani brzydka, wredna, zakłamana, opętana i jeszcze miała pani tupet mnie odesłać na wojnę, osobiście: sprawdziłbym co pani ma między nogami, babochłopie.

 

Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Plumeria to raczej doniczkowa chyba.

 

Dzisiaj był też ładny dzień. U nas już wiosennie.

Dużo pięknych dziewcząt i kwiatów wokół.

Jak się patrzy na to co ładne na duszy robi się lżej.

A takie kwiatowe miejsca przyciągają pozytywnych ludzi.

Unosi się dobra atmosfera.

Opublikowano

@rusłan Dzień dobry, trudno to zrozumieć, ale jest to rodzaj znajomości, oparty na wzajemnej chęci dogryzienia sobie... ale dziękuję bardzo za postawę wartościującą pozytywnie . Pozdrawiam serdecznie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pójdźmy tam albo gdzie indziej. Idziemy wciąż. Albo nie idziemy. Może to tylko fala światła mijająca. Nas. Albo nie nas. Idziemy w milczeniu. I w milczeniu tym niemi.   Chodź, pójdźmy tam, bądź nigdzie. Idziemy w noc. Wiesz, tutaj jest tak cicho. I cicho jest jeszcze bardziej, kiedy krok za krokiem podążamy w dal.   Czy ty mnie w ogóle słuchasz? Wiem, że nie słuchasz. Więc słucham sam siebie.   I mówię wciąż.   Do siebie mówię tak, jak tylko szept może płynąć tęsknotą. Wiesz, cicho tutaj jest i sennie. Albowiem jest…   Idziemy. Idę ścieżką. Ulicą, która lśni po niedawnym deszczu. I w której odbijają się neony miasta. Reflektory samotnych latarni.   W oknach czai się mrok.   Poza nami nikt.   Kapiące z rynien krople. Na twarz umalowaną. Na błazeńską twarz. Rozpryskujące się krople. Rozmazane usta. Pod dolną powieką łza…   Idę powoli, licząc po drodze kocie łby. Choć liczę je jakoś tak nie po kolei. Albo i po kolei. Lecz jakie to ma teraz znaczenie.   Scalam się cieniami w zaułkach. W bocznych alejkach donikąd...   Czy ty mnie w ogóle…   Już nic. Nie ważne. Było. Minęło… Choć to: „minęło”, jakoś tak odchodzi z ociąganiem i… odejść nie może. I tak jakby przeczy mijaniu.   Obraz twojej twarzy się zagęszcza. Tak sam w sobie. I dla siebie tylko.   W ziarnach kroplistych. W smugach. W kryształowych odbiciach rozbitych na miliardy iskier…   Przede mną wyrasta drzewo pocięte w koronie pomarańczowym niebem. Takim niebem płonącym ciszą…   (Włodzimierz Zastawniak, 2025-03-28)    
    • @Rafael Marius rozumieć się w ciszy, to chyba najpiękniejsze co może się przydarzyć pomiędzy ludźmi..
    • @Rafael Marius no mi się udało przejść przez ten czas bez większego uszczerbku, dzięki ludziom wokół... dobrze wspominam, ale rozumiem, że na wielu ludziach po dziś dzień to się odbija. 
    • @Kwiatuszek    Z pierwszego zdania możesz usunąć "jak zwykle". Dlaczego? Ponieważ kolejne zaczęłaś od "Codziennie", będące w tym kontekście synonimem. Natomiast trzecie zdanie jest w gruncie rzeczy zbędnym, mimo że stwarza pozory - i to całkiem dobrze - potrzebnego. Czemu? Spójrz na pierwsze zdanie. Już przecież wiemy, że "(...) Było tak i tym razem (...)", skoro codziennie "(...) budziła się o siódmej rano (...)".    Zdaję sobie sprawę, że powyższe możesz odebrać jako chłodne

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      . Ale to pozór.     Przy okazji: "stalowo- błękitnymi", większe odstępy w myślnikowych połączeniach wyrazów są apotrzebne (=niepotrzebne).     Pozdrawiam Cię serdecznie.   
    • @Rafael Marius Może kiedyś, to on był rajski... ale coś w tym jest. Dzięki za myśl. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...