erytodermia

[Roma]

toczy mnie choroba, wyniszczają słowa.

 

wpisałeś się we mnie,

pobazgrałeś kłamstwami,

płatki uszu, uda, kolana

rozpisałeś krzykiem.

 

a w myślach wszystko, czego ci nie mówię,

 

niewypowiedzenia posklejane żywicą, najlepiej się palą,

ogniska sięgają źrenic.

i gdybyś tylko spojrzał...

 

trawi mnie gorączka, jestem zdezorientowana, niezborna... 

resztkami sił odrywam cię, skubię.

 

 

 

Edytowane 18 Marca przez Roma (wyświetl historię edycji)

[Łukasz Jasiński]

I tak też można 

 

Łukasz Jasiński 

[Jacek_Suchowicz]

pisane relacje - ale chore

 

jaki sens przebywać z kimś

kto krzykiem ciebie rozpisuje 

kłamstwem bazgrze tak jak nikt

wypisać szybko niech nie truje

:)

 

[mariusz ziółkowski]

@Roma Pod tymi smutnymi słowami czuć jednak siłę i wolę, pragnienie zdrowego uczucia. Pozdrawiam.

[Roma]

@mariusz ziółkowski miło, że to dostrzegasz. Dziękuję za wizytę :)

@Łukasz Jasiński dzięki za komentarz :)

@Jacek_Suchowicz tak, tak musi być :) dziękuję, że zajrzałeś

[Alicja_Wysocka]

@Roma Lecę po aspirynę.

[Roma]

@Alicja_Wysocka Ala, jesteś aniołem ;)

[Waldemar_Talar_Talar]

Witam - ciekawie piszesz - 

                                                  Pzdr.uśmiechem.

[Roma]

@Waldemar_Talar_Talar dziękuję, pozdrawiam również ;)

[andreas]

Najpierw zerknąłem do internetowych ściągawek, co to takiego ta erytodemia i okazało się, że takiego pojęcia w necie nie ma. Wyskoczyła mi natomiast erytrodermia(derma-skóra) i to by pasowało do Twojego smutnego wiersza.

Pozdrawiam.

[Roma]

@andreas i tak miało być. Dzięki za wychwycenie błędu :)

[Roma]

@MIROSŁAW C. @Domysły Monika @wertykalnie @viola arvensis @Nata_Kruk @Leszczym @any woll dziękuję ;)