posyłasz uśmiech
każdym spojrzeniem
jest jak słońce
jak bukiet kwiatów
w wazonie
a potem
potem pustka
nic
nic z tego
nie rozumiem
3 .2025 andrew
posyłasz uśmiech
każdym spojrzeniem
jest jak słońce
jak bukiet kwiatów
w wazonie
a potem
potem pustka
nic
nic z tego
nie rozumiem
3 .2025 andrew
posyłasz uśmiech
każdym spojrzeniem
jest jak słońce
jak bukiet kwiatów
w wazonie
a potem
potem pustka
nic
nic z tego
nie rozumię
3 .2025 andrew
byłaś ostatnim dzikim stworzeniem.
złapał cię w loveball, wydawało mu sie, że z miłości, głupi.
pachnie w nim słodko różowym apricornem, od tego zapachu cię mdli.
w kieszeni oprócz ciebie trzyma papierosy, do tego smaku jest ci tęskno.
próbuje cię poznać przeszukując bazę danych,
znajduje tylko imię.
naciska przycisk i patrzy na ciebie,
udaje, że ma jakieś wnioski i je zapisuje.
po chwili oddechu znów jest ci niedobrze.
wypadasz mu z ręki, nawet tego nie zauważył.
czy to już? czy caught them all?
myśli, że to istotne,
głupi.
Edytowane przez Roma (wyświetl historię edycji)