Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane
Nata_Kruk

Nata_Kruk

         

                Widzę kolory

 

 

Codziennie podkulam skrzydła, 
jakbym bała się lotu przez dolinę,
a tu wiosna kroczy wiewem natury,
choć dżdżysto i mgły nad ziemią.

 

W zakamarkach przysnęło wczoraj, 
rzędy kamieni na drodze, więc...

 

bajkę opowiem strachom - z mchu 
i paproci - do miękkości przylgnę
całą sobą , myśli zanurzę w dobru,
które tuż, tuż - za zakrętem - spójrz,

 

rozlewa się w pąki na drzewach,
kiełkuje w tobie, i w tobie, i we mnie.

 

 

 luty, 2025 

 

 

 

 

Nata_Kruk

Nata_Kruk

         

                Widzę kolory

 

 

Codziennie podkulam skrzydła, 
jakbym bała się lotu nad doliną,
a tu wiosna kroczy wiewem natury,
choć dżdżysto i mgły nad ziemią.

 

W zakamarkach przysnęło wczoraj, 
rzędy kamieni na drodze, więc...

 

bajkę opowiem strachom - z mchu 
i paproci - do miękkości przylgnę
całą sobą , myśli zanurzę w dobru,
które tuż, tuż - na zakręcie - spójrz,

 

rozlewa się w pąki na drzewach,
kiełkuje w tobie, i w tobie, i we mnie.

 

 

 luty, 2025 

 

 



×
×
  • Dodaj nową pozycję...