9 godzin temu, Ewelina napisał(a):o miałeś w sumie szczęście:) świat kobiet, tak niezrozumiały dla mężczyzn, dla Ciebie jest i naturalny i zrozumiały.
Pewnie to Ci w życiu pomagało a nie przeszkadzało.
W moim odczuciu pomagało, bo ja jednak zawsze wolę znać prawdę nawet jak jest gorzka i rozumieć kontekst nawet jeśli nie jest miły.
Koledzy mi tego wianuszka dziewcząt na głowie zazdrościli, co też poprawiało znacznie pozycję w męskiej hierarchii.
Z drugiej strony czasem w lepszym miejscu na koniec dnia byli Ci bardziej naiwni i nieświadomi procesów zachodzących w damskiej psychice.
Co zresztą mnie ani trochę nie dziwi. Gdybym był kobietą to też bym wolał mężczyznę, który nie jest zbyt obeznany w krainach rodzaju żeńskiego .
A Ty jakiego byś wolała?
Bo że mężczyzn nie rozumiesz zdaje mi się już kiedyś wspominałaś, chyba że źle pamiętam?